Poniewaz moj dom to mix polsko (ja) indyjsko z nalecialosciami arabskimi(szanowna polowa nr2) a dodatkowo lubie jeszcze kuchnie wloska i kazda inna nie oparta na baked beans i kielbaskach to moje gotowanie jest jedna wielka mieszanka smakow od europy poprzez bliski wschod i indie do dalekiego wschodu, ze szczegolnym naciskiem na indie.
sobota, 31 stycznia 2009
Chapatti
Jeden z indyjskich chlebkow, wlasciwie 90% indyjskich dan mozna z nim jesc (wyjaczajac naturalnie slodycze i bryjani). Receptura prosta jak budowa cepa, ale z niewiadomych powodow nie zawsze chca mi ladnie rosnac.
maka (najlepsza jest specjlana maka do chappati, ale ze zwyklej tez wyjda)
woda
sol
zagniatamy ciasto (konsystencja jak na pierogi), na mojej mace pisze ze dobrze jest wlozyc ciasto na troche do lodowki ale ja zwykle nie mam na to czasu wiec od razu rozwalkowuje kawalki na placuszki srednicy malego talerza (oczywiscie nigdy nie wycodza mi idealnie okragle). Nastepnie kladzie sie kazde chapatti na patelnie teflonowa lub specjalna do chapatii (zdjecie). Do "smazenia" chapati nie uzywa sie tluszczu.Po chwili dobrze odwrocic chlebek na druga strone i czekac az zacznie "rosnac" (pojawia sie pecherze powietrza, obrocic na druga strone. Pecherze powietrza mozna naciskac szmatka zeby sie polaczyly.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz