oryginalny przepis pochodzi z ksiazki 50 great curries of india
450g krewetek
1.5 lyzeczki miaszu owocow tamaryndowca (ja daje wiecej bo swoja musze namoczyc wiec daje glownie przecedzona wode)
ok 5 zielonych papryczek chilli
3 zabki czosnku
lyzeczka nasion kminu rzymskiego
kilka lyzek oleju
2 cebule drobno posiekane (mozna 1.5 albo 1 jak duza)
1/2 lyzeczki sproszkowanego kminu
3/4 lyzeczki sproszkowanej koledry
3/4 lyzeczki sproszkowanego chilli (opcjonalnie)
1 lyzeczka garam masali
1/2 lyzeczki kurkumy
2 duze pomidory (ja daje pol do 3/4 puszki)
szczypte cukru
10 lisci curry
poszatkowana koledra (opcjonalnie)
sol do smaku
Tamaryndowca namoczyc w ok 1/2 szklanki cieplej wody przez min pol godziny. Zmielic chilli czosnek i nasiona kminu na papke.
Na rozgrzany olej wrzucic drobno posiekana cebulke, jak bedzie lekko brazowa dodac paste czonkowo-chilli i podsmazyc ok 2 minuty dokladnie mieszajac.
dodac kurkume, sproszkowany kmin i koledre, garam masale oraz opcjonalnie sproszkowane chilli. Smazyc okolo 1 minuty ciagle mieszajac. Dodac pomidory dobrze usmazyc (sa gotowe jak wylazi olej)
dodac polowe przecedzonego tamaryndowca (ma kwaskowy smak) mozna dodac wiecej w zaleznosci od upodoban, szczypte cukru i liscie curry, sol do smaku. Dodac pol szklanki wody i pogotowac 5 minut (ja wody nie dodaje bo uzywam mrozonych krewetek). Dodac krwewki i gotowac az beda miekkie.
Sos powinien byc gesty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz