Jedno z ulubionych curry rodziny a zarazem proste jak budowa cepa
2 piersi z kurczaka
2 cebule drobno posiekane
sok z jednej cytryny
czubata lyzeczka garam masali
pol puszki pomidorow
pol lyzeczki chilli
kawaleczek jagery (mozna zastapic wieksza szczypta cukru)
2 papryczki chilli w calosci
plaska lyzeczka kurkumy
czubata lyzka garlic-ginger paste
jourt ok 200ml
olej
sol
swieza koledra
kurczaka pokroic na kawalki odlozyc do miseczki i zalac sokiem z cytryny.
Na rozgrzany olej wrzucic cebule jak bedzie zloto-brazowa dodac kurkume i garlic-ginger paste,przesmazyc. Nastepnie dodac pomidory garam masale i chilli, jagery i papryczki chilli smazyc az z pomidorow zacznie wylazic olej. Odstawic do przestudzenia nastepnie dodac kurczaka i jogurt wymieszac. Odstawic na 10-15 minut do przegryzienia. Gotowac na sriednim-wolnym ogniu az mieso bedzie miekkie. Jak chcemy bardziej plynne curry dodac wody. Podawac posypane swieza koledra z ryzem lub chlebkiem
Nie ma to jak wszystko posypać wszystko świeżą kolendrą, której ni ma ... więc ewentualnie nie posypię albo posypię moją zieleniną, której już tony zażeram ;-). Dzięki za łatwe danie i że takie proste jak cep bom ewentualnie w cepowie wyrosła i uchowała się he he ;-) . Pozdro!
OdpowiedzUsuńMario smaka narobiłaś :):)
OdpowiedzUsuńa to za ostre nie wychodzi??? :P ja zrobie to w tygodniu... powiedz, ta jagera to ten taki blok cukrowy w brazowym kolorze??
OdpowiedzUsuńDla mnie mało rzeczy jest za ostre wiec zła osobę pytasz hehehe nie dodawaj całych chilli i zredukuj ta w proszku jak chcesz łagodne.
OdpowiedzUsuńtak jaggery to te bloki