środa, 13 marca 2013

Lucknow pulao

Pól kilo jagnieciny
2 cebulę drobno posiekane
5 zabkow czosnku przecisnietych przez praske
2.5cm kawałek imbiru drobno posiekany
Pól lyzeczki kurkumy
5 zielonych kardamonow
5 goździków
Kawałek cynamonu
1-2 kawałki mace  (można pominąć jak niedostępne)
2 pomidory
100 ml jogurtu
Lyzeczka sproszkowanego kminu
Łyżka sproszkowanej koledry
1-2 posiekane papryczki chilli
Pól lyzeczki sproszkowanego chilli (osoby lubiący łagodne mogą praktycznie całkowicie pominąć chilli i dać np ostra papryke w proszku)
3 ziarenka ziela angielskiego
1/4 lyzeczki zmielonej gałki muszkatuowej
Olej
Sól do smaku


Ryż:
2.5 szklanki ryżu basmati
2 liście laurowe
Sól
Ponad to:
Kilka nitek szafranu
2 łyżki wody rozanej



Wykonanie
Sos:
W garnku rozgrzać olej wrzucić posiekana cebulę jak bedzie złota dodać czosnek, imbir, kurkume, świeże chilli, kardamony, cynamon, mace, goździki. Przesmazyc. Dodać mięso samazyc aż odparuje wodę i potem ok 10 minut na wolnym ogniu mieszając ( to poprawia smak mięsa w hindi ten proces nazywa sie bhuna). Dodać koledre, kmin, chilli, galke i ok 50 ml wody zeby sie przyprawy nie spalily, przesmazyc. Dodać pomidory usmazyc. Dodać wodę i gotować na wolnym ogniu aż mięso bedzie zrobione na 90%. Sos nie powinien być zbyt rzadki.

Ryż:
Ryż umyć i namoczyc przez ok 30 minut. Ugotować z dodatkiem liści laurowych i połowa szafranu  tak na 80%.

Do zaroodpornego naczynia włożyć polowe ryżu na to wylać sos z mięsem, na sos wyłożyć pozostały ryż. Polac woda różana z szafranem ja czasem postępuje takze odrobina garam  masali. Przykryc i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec ok pól godziny.
Przed podaniem można posypac prazonymi platkami migdalowymi i świeża koledra. 

niedziela, 10 marca 2013

Sushi

Do zrobienia sushi zbieralam sie jak przysłowiowa sojka , sprawę ostatecznie przesądziło pojawienie sie wieprzowiny w yo sushi i okazało sie ze zrobienie sushi nie jest aż takie trudne. Oczywiscie idealny ksztal uzyskuje sie metoda prób i błędów. 
Sushi zaserwowalam podczas ostatniego pobytu w Polsce i o dziwo starszemu pokoleniu posmakowalo. Wątpię ze moja cześć rodziny oczekuje tradycyjnego polskiego obiadu jak zapraszamy z malzem do domu rodzicow bardziej nastawiona sie na wyzeracze gardeł i tym podobne egzotyczne  wynalazki

Potrzebne rekwizyty:
Ryż do sushi 250g (z basmati nie wyjdzie bo sie nigdy tak nie sklei)
Wodorosty nori ok 4-5 sztuk w zależności od wielkości "arkuszy"
Mata bambusowa (najlepiej pokryta folią do zabijania jedzenia - nie trzeba potem maty myć tylko wywalić folie)
Ocet ryzowy 2 łyżki
Cukier 1 lyzka
Sól 1 lyzeczka 

Nadzienie  wg fantazji (świeżych ryb nie polecam no chyba ze ktoś ma dojścia i te ryby są naprawdę świeże) ja zwykle używam tych trzech 
Wedzony łosoś (cienkie płaty)
Ogórek
Awokado

Oraz do podania:
Wasabi
Peklowany imbir
Sos sojowy

Ryż najlepiej gotować wg przepisu na opakowaniu, chociaz ja gotuje tak: ryż plukam kilka razy pod woda. Do garnka wrzucam ryż zalewam woda w proporcjach 1:1.5 -2 w zależności od gara. Zagotowuje, gotuje aż woda z powierzchni ryżu wytarguje i sie bedą dołki robić ok 5 min od zagotowania. Przykrywkam  zmniejszamy ogień na mały i gotuje ok 6-7 minut. Gasze ogień i zostawiam pod przykryciem min 10 min a zwykle do wystygniecia. 
W miseczce mieszam ocet ryzowy cukier i sól, następnie dodaje do przestudzonego ryżu i mieszam. 

Dodatki pokroic na cienkie paski. 

Na bambusowa mate położyć nori ( wzdłuż) na nori rozłożyć ryż zostawiając ok 2 cm po krótszych bokach i ok 5-6 cm z góry. Na środek ryżu położyć cienka warstwę wasabi- ja nie klade bo małż nie lubi wasabi, na wasabi ułożyć dodatki. 
Używając maty zwijac nori tak zeby wszystko sie trzymało i dodatki były w środku rurki. 
Ja gotowe rurki wkładam na ok godzinę do lodówki (zwłaszcza jak nie chce mi sie czekać zeby ryż wystygl kompletnie) i przed podaniem kroje na 3cm kawałki. 

Podawać z peklowanym imbirem, wasabi i sosem sojowym do maczania. 

Qidra spice czyli mieszanka do maqluby

Od kad zarzucilam gotowanie indyjskich potraw z pudelek pt shan laziza etc wlasciwie nie używam gotowych mieszanek  przypraw (lubią tam ładować sól i inne polepszacze zwłaszcza jak to mieszanka do jakiegoś dania).  Każda mieszankę wlasciwie można zrobić samemu w większej ilości i przechowywać w sloiku. Jedyne co potrzeba to przyprawy w formie niezmielonej (chociaz czasem oszukuje i używam świeżo otwarty zmielony cynamon czy galke) i mlynek do kawy ew mozdzek jak ktoś ma dużo czasu i siły zeby na proszek bez grudek zmielic.

Składniki
Pól łyżki zmielonej gałki muszkatuowej
Pól łyżki papryki w proszku (nie chilli)
Łyżka sproszkowanego cynamonu
2 łyżki sproszkowanego zielonego kardamonu
2 łyżki sproszkowanych goździków
2 łyżki sproszkowanych suszonych cytryn
4 kopiaste łyżki zmielonego ziela angielskiego
4 łyżki zmielonego czarnego pieprzu
4 łyżki sproszkowanego czosnku
2 łyżki kurkumy

Wszystko wymieszać przełożyć do sloiku i szczelnie zamknąć 



wtorek, 5 marca 2013

Krewetki po syczuansku

Oboje z malzem lubimy kuchnie dalekiego wschodu, odwiecznym jednak problemem (poza naturalnie piaskowa kraina) jest znalezienie dobrej restauracji chinskiej nie serwujacej prosiaka. Nie pozostało nic innego jak samemu metoda prób i błędów zglebiac tajniki chińskiej kuchni.

1.5 łyżki oleju
2 łyżki drobno posiekanego imbiru
1 łyżka posiekanego czosnku
2 łyżki drobno posiekanej dymki
0.5kg surowych krewetek (ja często używam  tych różowych czyli ugotowanych mrozonych)

Sos
1 łyżka koncentratu pomidorowego
2 lyzeczki chili bean sauce (po polsku tłumacza to jako sos fasolowy z chilli)
2 lyzeczki octu jablkowego
Pól lyzeczki soli
Pól lyzeczki mielonego czarnego pieprzu
2 łyżeczki cukru
2 lyzeczki oleju sezamowego

Wszystkie składniki sosu wymieszać i odstawić.
W woku rozgrzać olej na gorący olej wrzucić imbir czosnek i dymke, samazyc ok pól minuty mieszając . Dodać krewetki samazyc aż surowe sie zrobią różowe i zaczną sie zwijac. Dodać sos i samazyc ok 3-4 minut na dużym ogniu mieszając.
Podawać od razu. 

sobota, 2 marca 2013

Makaron z oliwkami i parmezanem

Wypatrzone na którejś z fejsowych grup kulinarnych, proste i szybkie w wykonaniu. Najwiecej czasu zajmuje ugotowaniu makaronu.

250g makaronu tagiatelle (w zasadzie może być każdy od spaghetti do penne)
Mały słoik czarnych oliwek
10-12 suszonych pomidorów
2 zabki czosnku
1 świeże chilli (opcjonalnie)
Pieprz do smaku
2 łyżki starego parmezanu
2 łyżki uprazonych pestek dyni
Natka pietruszki do posypania

Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu. Jak sie makaron bedzie gotował, na patelnie wylać 2 łyżki oleju w którym były suszone pomidory. Na rozgrzny olej wrzucić posiekny czosnek, chilli pokrojone suszone pomidory i pokrojone oliwki. Posmazyc chwile dodać pieprzu. Ugotowaniu makaron odcedzic i wrzucić do mieszanki oliwkowo- pomidorowej, wymieszać dodać parmezanu wymieszać. Jak sie parmezanu rozpusci danie jest gotowe. Posypac pestkami z dyni i natka pietruszki.